Ostatnimi czasu dużo się dzieje w temacie końsko-naturalnym i nie miałam nawet kiedy pisać.
Po pierwsze, w piątek nagrałam filmik para-zaliczeniowy na L1 (tzn. Marcin nagrywał, a ja biegałam z carrot stickiem). Uczciłam w ten sposób nasz ostatni dzień z Fakirem. Już za nim troszkę tęsknię... Tutaj można go obejrzeć:
Film zaliczeniowy
Po drugie, w sobotę było spotkanie warszawskich naturalsów (a także lubelskich i kilku katowickich) :) Odbyło się w Tomaszewie pod Żyrardowem, w domu Małgosi Mentosowej. Było bardzo sympatycznie, pogoda dopisała, nastroje również. Poznałam wreszcie trochę osób w RL-u i forum przestało być takie anonimowe.
W niedzielę z kolei byłam u Ejena, ale o tym napiszę może jutro, bo dziś nie mam już siły.
Wszystkie zdjęcia można obejrzeć tu:
Zdjęcia ze spotkania naturalsów
A poniżej kilka wybranych:
Bawiliśmy się na ujeżdżalni w congo horses, mój koń był zdecydowanie dzikim, agresywnym ogierem i nie chciał współpracować.
Ale nie traciłam ducha.
Potem zostałam... hmm... strefą czwartą...
Bardzo spodobał mi się dom Małgosi. Biały z czerwoną dachówką, moje marzenie.
A w dodatku, z przylegająca do domu stajnią. Czy można chcieć więcej?
Nie zapominajmy o pięknej okolicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz