Oto Łuk na filmiku. Dowiedziałam się dziś, że ponoć Łuk ma jakiś problem z nogą, bo za szybko urósł i stawy nie wytrzymały, najprawdopodobniej staw skokowy i podobno sztywno chodzi tą nogą. Patrzę na ten film i patrzę i tego nie widzę, ale może Wy coś wypatrzycie :)
4 komentarze:
Ja nic nie widzę ;) Dla pewności możesz zrobić rentgen, ale suplement z kwasem hialuronowym powinien zrobić porządek z tą nogą (tylko którą?). Idealnego kunika i tak nie znajdziesz, a ja przymknęłam oko na krzywe przednie kopytka (do wyprowadzenia) i na trochę ślepe oczko (jak Ci kiedyś pisałam od ucha do tyłu nie widzi na lewe oko...) bo... mnie Arbuś zauroczył!
Martyna & Arbor
No myślę, że badania to podstawa, nawet przy koniu za 3 tys. warto zrobić rentgena, bo potem koszty ewentualnego leczenia mogą zabić. A nawet jak kupię konia z jakąś tam wadą, to będę wiedziała, co mu trzeba dawać, żeby to poprawić, tak jak mówisz.
Trochę mi się tylko nie podoba, że pani w Walewicach nawet się nie zająknęła o tej jego wadzie. Albo to była przejściowa kontuzja (ale czy to możliwe?), albo uznała, że się nie znam i można mi wcisnąć kit. Cóż, badanie i tak pokaże, jeśli coś jest nie tak, więc się przeliczyła.
Ojjj zapomniało się pani w Walewicach... Mi powiedziała pani z hodowli, że Arbor jest bardzo "odważny", a jak go przywiozłam to odkryłam jego ogromne tchórzostwo... Możliwe, że z tą nóżką to było przejściowe i że w treningu zaniknie zupełnie. Możesz też poprosić, żeby przekłusowali z koniem po twardej powierzchni, wtedy taka sztywność powinna być widoczna. No ja badań nie zrobiłam, bo i tak wiedziałam, że to Ten Koń i żaden inny. Zapytaj też koniecznie czym go karmią. Arbor był bardzo "umięśniony" jak na nietrenowanego 4,5 latka, a potem te mięśnie zniknęły po miesiącu. Napchali go żytem, przez co był nabity...
No i obejrzałam Twój filmik z L1 na linie. Dzięki Tobie w końcu załapałam ósemki i od wczoraj sobie ćwiczymy ;) Na razie mamy połówkę :P
Martyna & Arbor
Ósemka to super schemat, dla lewopółkulowców jest fajnym urozmaiceniem, można je robić wokół różnych rzeczy, żeby było coś nowego, a dla prawopółkulowców to takie uspokajające, regularne powtarzanie tego samego, które im dobrze robi. Najtrudniej jest zacząć, żeby było w dobrą stronę i koń się nie zaplątał w linę przy zakręcie ;)
Prześlij komentarz