środa, lutego 16, 2011

Grypa

Niestety nadal jestem chora i dawno już nie byłam u Dżamala. Mam nadzieję, że może w weekend się uda... Wolny czas wykorzystuję na ponowne oglądanie płytek z Patternami oraz nowego DVD z Savvy Clubu. Przygotowuję się też powoli do tego, żeby wrócić do jazdy. Zamierzam niedługo zamówić siodło testowe Barefoot Cheyene, żeby zobaczyć, jak się w nim jeździ. Najchętniej kupiłabym rozmiar 2 (czyli największy), ale boję się, że będzie za długie dla Dżamala. Co prawda to siodło bez terlicy, więc czysto teoretycznie nie powinno przeszkadzać, ale nie jestem przekonana... Siodło testowe jest niestety w rozmiarze 1, ale jak na nie wsiądę to się przekonam, czy dam radę w nim jeździć, czy też zupełnie nie. Przy okazji Anka też będzie je mogła wypróbować - jestem ciekawa jej opinii. 

Poza tym wpadłam na pomysł zakupu beczek do stajni, nawet znalazłam na Allegro w miarę tanie z tanim transportem, więc pewnie niedługo się w nie zaopatrzę. Jak nie mogę się bawić z koniem, to chociaż skompletuję sprzęt na przyszłość :) Mam też inny pomysł - widziałam dziś na filmiku z Patem sprytnie zawieszoną płachtę, pod którą przechodził koń. Do tej pory nie miałam pomysłu, jak coś takiego sensownie zrobić, ale teraz zaczęło mi coś świtać... :)

Z ważnych wiadomości: dowiedziałam się dziś, że Kasia Jasińska jest już 2* Instruktorem. Gratuluję! Mam nadzieję, że już niedługo uda mi się zaprosić ją na kolejną lekcję. Na jej Facebookowej stronie znajdują się bardzo fajne zdjęcia z kursu, polecam:

Brak komentarzy: